W zależności od rodzaju wykonywanego zajęcia pracodawca wymaga od nas określonego wyglądu i prezentacji, nawet gdy chodzi o fryzury. O ile panie pracujące w butikach lub księgarniach mogą pozwolić sobie na pewną dowolność, o tyle osoby zatrudnione np. w gastronomii lub bankach już nie bardzo. W miejscach pracy preferuje się schludne fryzury, dające łatwo utrzymać się w ryzach. Burza loków wpadająca do kawy i przysłaniająca monitor komputera nie jest ani praktyczna, ani potrzebna. W pracy mamy być przede wszystkim profesjonalni. Pracodawca lepszym wzrokiem patrzy na gładkie, ładnie zaczesane włosy niż choćby najpiękniejsze pukle, ale luzem leżące na biurku.
Wśród łatwych, wygodnych i zawsze dobrze wyglądających fryzur do pracy prym od wielu lat wiedzie koczek. Jego zrobienie wbrew pozorom nie jest takie trudne, zwłaszcza w dobie dzisiejszych „wynalazków” fryzjerskich, ułatwiających zrobienie niemal każdej fryzury. Kok możemy umieścić zarówno na czubku głowy, jak i tuż nad szyją. Obydwa będą wyglądały profesjonalnie.
Warkocz. Wielu kojarzy się z beztroskim dzieciństwem i fryzurą okresu podstawówki, jednak gdy do warkocza dodamy delikatny makijaż i eleganckie ubranie fryzura ta stanie się niemal wizytową. Niesforne kosmyki ujarzmimy w jeden piękny, wygodny splot.
Francuz. Dobieraniec czy warkocz dobierany to też odmiana warkocza, jednak nieco inna. Splot zaczyna się już na głowie i polega na dobieraniu kolejnych pasemek do jednego, głównego splotu. Fryzura nie jest bardzo czasochłonna, a jakże efektowna i schludna.