Kiedy nadchodzi upragniony weekend i mamy wolne od pracy – koniecznie trzeba odpocząć. Zregenerować siły na cały następny tydzień, bo pochłonięci pracą nie mamy na to po prostu czasu. Fajnie jest wyjść z domu, albo wyjechać gdzieś za miasto. Niestety gdy za oknem jest zimno i dżdżysto, jesienna pogoda nie zachęca do spacerów. Czasami z resztą warto poleniuchować i nie zaprzątać sobie głowy niczym. Z odsieczą przychodzą wtedy luźne i miękkie dresy, wygodna kanapa i ulubiona muzyka. Najlepiej z dobrej jakości sprzętu grającego.
Tylko czym się kierować przy wyborze sprzętu hi-fi? Przede wszystkim brzmieniem! Wybierając sprzęt audio do domu, jego wygląd i marka pewnie w jakimś stopniu ma znaczenie. Ale najważniejsza jest jakość wydobywanego dźwięku. Zasada jest taka, aby podczas wybierania odpowiedniego dla siebie sprzętu muzycznego kierować się własnym słuchem. I nie dajcie się zwieść reklamom, marketingowym sztuczkom i sile przekonywania handlowców. Czasami może okazać się, że amplituner, wzmacniacz, albo głośniki mniej znanych marek są równie dobre, bądź czasem nawet lepsze, od tych wyprodukowanych przez wiodących prym producentów. Nie mniej jednak, jeśli zależy nam na wysokiej jakości brzmienia, zainwestujmy czasem być może troszkę większą kwotę. I wybierzmy sprzęt który „wpadnie nam w ucho”. Zapewne przyznacie mi rację, że wielką przyjemnością jest słuchać muzyki w pełnej jakości jej brzmienia. Z której wydobywa się niemal każdy ton.